sobota, 26 kwietnia 2014

Następne kurczaczki

 To kilka maleństw z ostatniego lęgu. Wszystkich jest 50 sztuk, plus 4 przepiórki. Jak zwykle spora różnorodność jeśli chodzi o gatunki. Pierwszy to araukana uratowana przeze mnie. Przestała pukać w jajko, miała twardą skorupkę, pomogłam jej wydłubując dziurkę. Wiem, że  hodowcy nie zalecają pomocy przy kluciu, ale chciałam zobaczyć co jest w środku, czemu się nie wykluł kurczak. Poruszył się to pozwoliłam mu przeżyć.



Kolejne to silki brodate. Ostatnie dwa zdjęcie przedstawiają silka niebieskiego,mam przeczucie, że to kogut. Jest jeszcze czarny i dwa rude. Mają czarną skórę, łapcie, narośle na głowie z czuprynką.

2 komentarze:

  1. Skąd pomysł żeby nie pomagać kurczakom wyjść z jajka? przecież wręcz trzeba pomagać jeśli same nie potrafią wychodzić ja tak robię:)) a mój lęg za 2 tygodnie:)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie zalecenia często czytam.

    OdpowiedzUsuń