U moim domu kwitnie Hippeastrum. Pierwsze
cebule dostałam kilkanaście lat temu. Piękne różowo-białe
kwiaty pojawiają się u mnie dwa, trzy razy w roku. Raz początkiem
roku, potem często latem. Po przekwitnięciu, gdy na dworze robi się
ciepło, wystawiam donice z kwiatami na dwór i przestaję podlewać,
powoduje to zasychanie cebul, konieczne do powtórnego kwitnięcia.
Gdy na dworze robi się bardzo ciepło cebule wypuszczają pędy
kwiatowe, wtedy intensywnie je podlewam i zasilam. Na dworze często
powstają nasiona. Ja obrywam je gdyż osłabiają cebulę, która
intensywnie zbiera zapasy. Jeśli ktoś chce może pozostawić
nasiona, żeby dojrzały. Należy je wysiać kiedy pęknie kieszeń
je zawierająca. Kiedyś wysiałam wyrosły małe cebulki, które po
kilku latach mogą zakwitnąć. Moje kwiaty mają ok, 0,5 metra, mam
też czerwone zdecydowanie niższe.
Jesienią zasuszam je na dworze i
przed pierwszym mrozem zabieram do domu. Nie wyglądają wtedy
ładnie. Ustawiam je pod grzejnikiem żeby zaschły do końca, a
następnie wędrują do spiżarki. Kiedy pojawią się pędy
kwiatowe, biorę je do domu. Część na parapet( kwitnę wcześniej),
reszta stoi na podłodze. Przesadzam je co kilka lat, kiedy maja
sporo małych cebulek. I tak trzeba je zasilać, bo ilość
składników zawartych w ziemi nie jest dużo. Kiedyś wysadziłam je
do gruntu, też rosły pięknie.
Niektóre cebule Hippeastrum mają po dwa pędy kwiatowe, większość jeden. Kwiaty kwitną parami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz